Kurki kiszone z macierzanką, w solance

Przyznam, że w tym roku pierwszy raz kiszę grzyby. Jakoś wcześniej o tym nie pomyślałam, a raczej sądziłam, że do kiszenia nadają się tylko opieńki i rydze. Rydzów dawno nie miałam okazji zbierać, a i opieńki jakoś ostatnimi laty nie dopisały.

Teraz postaram się nadrobić braki w tym temacie i będę dzielić się z Wami wynikami swoich poczynań jeśli tylko okażą się tak udane jak ten poniżej. Pierwsze były uszaki bzowe kiszone z papryką, ale kurki to zupełnie inna bajka.

Kiszone kurki bardzo mi smakują. Na pewno warto ich spróbować bo to ciekawy smak i tekstura. Ja już jestem pewna, że będę kisić je częściej. Tymczasem zastanawiam się jakie grzyby zakiszę jako kolejne.

kurka kiszona, pieprzniki jadalne kiszone, kiszonki, grzyby kiszone, fermentacja, przetwory, jak ukisic kurki, grzybki w sloiku,


Kurki kiszone w solance

czas przygotowania:  20 minut + kilka/kilkanaście dni kiszenia
składniki na 1 słoik poj. 0,9l:
  • 500 g świeżych kurek
  • 500-600 ml wody
  • 1 łyżeczka soli niejodowanej
  • 1 łyżeczka ziaren białej gorczycy
  • 3 łyżki miodu naturalnego o łagodnym smaku
  • 2-3 nieduże ząbki czosnku
  • kilka gałązek macierzanki piaskowej albo tymianku
  • ew. gałązka kopru z baldachem kwiatów

kurki kiszone, kureczki, kiszone grzyby, grzybki, grzybobranie, kiszenie grzybow, przetwory z grzybow, pieprzniki jadalne, jak zakisic kurki


Jak zakisić kurki?

Kurki do kiszenia powinny być świeże i niezbyt duże bo takie później będzie nam wygodnie jeść. Grzyby dokładnie oczyściłam pędzelkiem i szybko przepłukałam w zimnej wodzie. Nie moczyłam ich, a ewentualne pozostałości ściółki czy piasku opadną na dno podczas gotowania i kiszenia.

W garnku zagotowałam wodę. Wrzuciłam oczyszczone grzyby i gotowałam dosłownie minutę więc tylko tyle żeby straciły surowość. Odcedziłam, ale wodę z gotowania zachowałam. Przestudziłam ją, a następnie rozpuściłam w niej sól i miód.

Do wyparzonego słoika włożyłam obrane ząbki czosnku, połowę macierzanki i obgotowane grzyby. Dosypałam gorczycę i na wierzchu położyłam resztę tymianku oraz koper. To ważne bo gałązki zapobiegną  wypływaniu grzybków na powierzchnię. Całość zalałam zalewą. Słoik lekko zakręciłam i odstawiłam.

Koper dodaję prawie do wszystkich kiszonej bo przepadam za jego aromatem. W przypadku kurek można go pominąć jeśli nie kochacie go tak mocno jak ja. 

Kurki kisiły się przez kilka/kilkanaście dni. Początkowo fermentacja była dość gwałtowna więc dopiero kiedy się uspokoiła dokręciłam zakrętkę i przeniosłam słoiki w chłodniejsze miejsce niż kuchnia.

Kiszone kurki to fajna zagryzka, przekąska, składnik sałatek czy zup, do których możne, a nawet należy, wykorzystać także zalewę.

kureczki, pieprznik jadalny kiszony, kiszenie grzybow, grzyby kiszone, grzybobranie, przetwory, do spizarni

12 komentarzy:

  1. Hmmm, jedyny problem na teraz to brak kurek w okolicy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja dawno kurek nie jadłam... od dzieciństwa chyba :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy robi Pani grzyby w solance? Jeżeli tak, to jakie proporcje wody do soli? Czy zalewa Pani grzyby gorącą solanką czy zimną? Czy pasteryzuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie robiłam takich już dawno, szczerze mówiąc nie pamiętam proporcji a grzybów na razie w tym roku zebrałam zbyt mało na zamykanie ich w słoikach, poza 2 słoikami takich kiszonych kurek

      Usuń
    2. No nic, czekają mnie więc eksperymenty:). Kurek mam tyle, że z najmniejszych zrobiłam już i marynowane i słodko-kwaśne z Pani przepisów. Do przepisów innych stron nie mam takiego zaufania, jak do Pani. Pozdrawiam i dziękuję.

      Usuń
    3. myślę, że 1,5 łyżki na litra wody wystarczy - grzyby obgotować króciutko, zalać solanką - gorące grzyby gorącą, zimne zimną, słoiki zamknąć i pasteryzować - można raz, długo, ale z grzybami różnie więc chyba pasteryzowałabym 3 razy krócej w odstępach 24 godzin

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Pasteryzacja utrwali kiszonkę i zatrzyma proces kiszenia, ale zabije bakterie klejowe i pozbawi kiszonkę dobroczynnych właściwości. Pasteryzacja zmienia też konsystencję warzyw w słoikach. Ja nigdy ich nie pasteryzuję

      Usuń
  5. Kiszonych kurek nie robiłam nigdy....myślę, że skuszę się na jeden słoiczek (próbnie), bo i zapach kopru uwielbiam i macierzankę i czosnek i w ogóle wszelkie zioła. Zrobię, spróbuję (bo kurek u mnie zatrzęsienie)...może mi zasmakuje i robić będę zawsze:)
    Oczywiście dziękuję za inspiracje.
    Dodać muszę, że ZDJĘCIA robisz obłędnie piękne:)
    Pozdrawiam.
    Cedra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiszone kurki są obłędne więc zrób koniecznie! Będziesz zadowolona

      Usuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger