Pomidorowa z curry, dynią i kulkami ryżowymi

Faza na pomidorową trwa i wcale mi się ta zupa nie nudzi bo przygotowuję ją na różne sposoby. Czasami dodanie innych przypraw zmienia zupełnie jej charakter i zyskujemy nową, pyszną zupę :) 



czas przygotowania :  ok. 2 godzin razem z pieczeniem dyni
składniki na 3 porcje : 
  • 1 czubata szklanka startych warzyw - marchewki, pietruszki i selera
  • 1 cebula biała 
  • ok. 600 ml odtłuszczonego bulionu drobiowego 
  • 1 szklanka musu z dyni 
  • ok. 1/2 szkl. mleczka kokosowego 
  • 2 czubate łyżki koncentratu pomidorowego 30 % Pudliszki 
  • 2 łyżeczki curry 
  • 1 średnia papryczka chili
  • 1 łyżka masła klarowanego 
  • do smaku - sól morska 
  •  
  • KULKI - ok. 2/3 szkl. ryżu złotego
  • 1 łyżeczka kurkumy w proszku
  • 1 małe jajko 
  • 1 łyżka mąki kukurydzianej
  • sól

sposób przygotowania: bulion z kurczaka ugotowany dzień wcześniej dobrze schłodziłam i zebrałam z powierzchni większość tłuszczu. Kawałek dyni, po usunięciu nasion, upiekłam razem ze skórą - gdy przestygła wydrążyłam miąższ i zmiksowałam go blenderem. Ciężko się miksowało więc dolałam po troszku mleczka kokosowego i bulionu, ale nie za dużo. 

Warzywa korzeniowe czyściłam i starłam na tarce jarzynowej - marchewki powinno być więcej niż pietruszki i selera razem wziętych. Cebulę obrałam i posiekałam. Chili pokroiłam razem z nasionami.

W garnku rozpuściłam masło. Wsypałam przyprawę curry a po chwili cebulę i chili, smażyłam 3 minuty mieszając. Dodałam starte jarzyny i podsmażyłam aż zaczęły się złocić. Wlałam bulion i gotowałam 3 minuty. Dodałam koncentrat, przecier z dyni (2 łyżki odłożyłam) oraz mleko kokosowe, ponownie zagotowałam. Doprawiłam do smaku odrobiną soli. Można zupę zmiksować, ale ja tego nie robiłam.

KULKI - ryż wypłukałam i zalałam w rondelku zimną wodą tak żeby był przykryty na 2 cm. Dodałam kurkumę i trochę soli. Ugotowałam na małym ogniu aż ryż był miękki i wchłonął cały płyn. Po przestudzeniu wymieszałam go z jajkiem i mąką. Mokrymi rękami uformowałam nieduże kuleczki. Gotowałam je kilka minut wkładając na osolony wrzątek - gdy wypłyną na powierzchnię są gotowe.

Zupę podałam z gorącymi kuleczkami polewając cieniutkim strumykiem resztą musu dyniowego rozrzedzonego mlekiem kokosowym.

15 komentarzy:

  1. Mi też zupa pomidorowa się nie nudzi, dzięki różnym jej wersjom :) Twoja mi się bardzo podoba, bo lubię dynię. Świetny pomysł z tymi ryżowymi kulkami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale fajna zupa:) świetny pomysł z kluskami ryżowymi, muszę je wypróbować u siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wlasnie szukalam sposobu na wykorzystanie mleka kokosowego! Dyni juz niestety nie mam, ale i tak zrobie "kokosowa" pomidorową :) Tylko u mnie nie będzie bulionu drobiowego, bo nie jem miesa od 15 lat :) Mysle, ze Pani tez niepotrzebnie sie napracowala dodatkowo nad tym bulionem, bo wystarczylby wywar z podsmazonych warzyw, a przy tej ilosci smakow i przypraw nawet wrazliwy miesozerca nie wyczulby, ze to wege-zupa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie gotowałam bulionu specjalnie - mam porcje zamrożonego :) i korzystam kiedy potrzebuję. Lubię pomidorową na rosole chociaż samą warzywną też nie pogardzę :)

      Usuń
  4. Ja chcę pomidoróweczkę! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieśka, ja fazę złapałam ostatnio - ciągle pomidorowa za mną łazi :)

      Usuń
  5. Ale fajny pomysł z tymi kulkami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi super, wygląda jeszcze lepiej :) Ja osobiście wolę zupy na rosołku. Ogólnie najlepiej smakuje mi pomidorowa ze śmietanką 30% słodką - ale to zabójstwo kaloryczne ;p Pozdrawiam Anita.

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę przyznać, że te kulki ryżowe są bardzo dekoracyjne. Świetny pomysł.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger